Po dwóch miesiącach podróżowania w naszym domu na kółkach nadszedł czas pożegnać się z nim i przerzucić na inne formy podróżowania. Po dość sporych problemach sprzedaży go w Melbourne, pojechaliśmy 800 km dalej do Adelaide w stanie Południowej Australii, żeby tam sprzedać go młodemu Australijczykowi – Cosmo, który właśnie z niego postanowił zrobić swój pierwszy samochód po zdaniu prawa jazdy. Mamy nadzieję, że będzie go dobrze traktował.

Złomek przewiózł nas przez 8484 km australijskich dróg zarówno utwardzonych jak i szutrowych. Był z nami w czterech stanach: Queensland, Nowej Południowej Walii, Wiktorii oraz Południowej Australii i pozwolił nam podróżować w sposób, o którym nawet nie myśleliśmy zanim zaczęliśmy planować tą wycieczkę. Oczywiście miał swoje wady ale nie żałujemy jego zakupu. Była to zdecydowanie lepsza forma podróżowania niż wypożyczonym samochodem.

Pozdrawiamy

PS: Mamy jeszcze kilka zaległych relacji do opisania i będziemy jeszcze sukcesywnie publikować jednak w związku z tym, że brakuje nam czasu na wszystko, musieliśmy trochę zwolnić tempa. Bo wracamy do Polski i chcemy wykorzystać nasz czas tutaj jak najlepiej.